Zachciało mi się w zimie tulipanów. Wprawdzie w moim wazonie stały juz piekne, śnieżnobiałe - co mogę nawet szybko udowodnić ;)
..............
........ale - chyba przez przekorę - zachciało mi się takich energetycznych, żywych, czerwonych jak krew i wino. Pomyslałam - nie mam, no to sobie zrobię. I zrobiłam.
Wprawdzie jeden zachował się biały (bardzo nie chciał być taki jak inne; zachowywał sie niczym Róża Małego Księcia: upierał się, że jest wyjątkowy!), ale niech mu tam, przecież białe też są piekne!
Ale najdziwniejsze, że dalszy ciąg tego bukietu miał mieć kolory (przede wszystkim zieleń, duzo zieleni i może troche jeszcze bieli, miały siedzieć jakby w trawie, w liściach, w zieloności) a teraz juz nie wiem czy bedzie je miał :) Kiedy wrzuciłam bowiem na Facebooka zdjęcia z początkowej fazy tej "twórczości", tj. w przedstawionej tu, skromnej wersji czerwono-białej, opisując je jako "in statu nascendi", odezwały się głosy (najgłośniejszy był Łukasza:)), że to przecież jest absolutnie skończone, żebym nic nie dodawała, że jaka znów zieleń!? czy broń Boże cokolwiek jeszcze, że o co mi chodzi i że ma zostać właśnie tak! Hm... możnaby pomysleć - co komu do domu jak chata nie jego, ale... popatrzyłam na to i pomyślałam, że chyba coś w tym jest.
Nie wiem jak się to skończy. Zobaczymy. Tymczasem postanowiłam uwiecznić więc tutaj ten etap, który jest, zanim.... (cokolwiek to znaczy ;))
Natomiast to mnie zainspirowało do czegoś...
(o czym w nastepnym odcinku ;))
A tymczasem.... z ostatniej chwili.... Uwaga Uwaga!
Wzorem niektórych z Was - Blogowych Twórców - ogłaszam konkurs z nagrodą! Wsród wszystkich glosujących (za dodaniem bądź niedodaniem zieleni do tych tulipanków) zostanie rozlosowana nagroda - będzie to coś z moich kolorowych szkiełek :) Nigdy tu czegos takiego jeszcze nie robilam, bedzie to pierwszy raz, ale każdy kto pozostawi jakis sposób kontaktu (podpis, czy login po ktorym trafie do wlasciciela), wezmie w tej zabawie udział. Pozniej wylosowana osoba otrzyma - drogą przesylki pocztowej po wskazaniu adresu - swoją nagrodę - niespodziankę :) Co Wy na to? Podkreślę raz jeszcze, że pomysł powstał dzięki Waszej inspiracji.
03 lutego AD 2013
***********
dnia 10 lutego 2013, godzina 21:31
Niestety nie mam tak cudownej "sierotki" do losowania jak ma Giga, ale chyba czas rozejrzeć się trochę w tej sprawie. Nowe głosy już nie dochodzą, zbliża się pora na losowanie nagrody. Coś wymyślę jak to zrobić żeby było naprawdę losowo.
Wkrótce ogłoszę Zwycięzcę :)
tez mi sie podoba bez zieleni:) niech zostana gołe tulipanki:)
OdpowiedzUsuńTo ja się wyłamię [niczym ta Róża :)], bo mnie tu akurat brakuje zieleni. Ale jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził :)
OdpowiedzUsuńno dobrze, rozpoczynam głosowanie: kto jest za zielenią a kto za niezielenią? ;)
OdpowiedzUsuńwszystkie chwyty dozwolone: można głosować za pomocą komentarzy wielokrotnie, można namówić do głosowania sąsiadów, policjantów na skrzyżowaniach, rolników w polu (w polu?? zima jest!), tramwajarzy w Waszych miastach, wróble moknące na dachach oraz krewnych i znajomych królika! co kto chce! ;)
Wzorem niektórych z Was - Blogowych Twórców - ogłaszam konkurs z nagrodą! Wsród wszystkich glosujących (za dodaniem bądź niedodaniem zieleni do tych tulipanków) zostanie rozlosowana nagroda - będzie to coś z moich kolorowych szkiełek :) Nigdy tu czegos takiego jeszcze nie robilam, bedzie to pierwszy raz, ale każdy kto pozostawi jakis sposób kontaktu (podpis, czy login po ktorym trafie do wlasciciela), wezmie w tej zabawie udział. Pozniej wylosowana osoba otrzyma - drogą przesylki pocztowej po wskazaniu adresu - swoją nagrodę - niespodziankę :) Co Wy na to? Podkreślę raz jeszcze, że pomysł powstał dzięki Waszej inspiracji.
UsuńZrob to, co serce mowi i ...beda piekne...
OdpowiedzUsuńOstatnio kocham sie w kolorach czerwieni...
Serdecznosci
Judith
Ja kocham kolory, więc bym chyba dodała zieleń. To jest jednak moje zdanie, a wybór Twój :). *** Jeśli podobają się Tobie wyroby mojej córki, to możesz wziąć udział w mojej takiej pierwszej zabawie na blogu. Ona jest dla wszystkich, którzy zgłoszą chęć brania w niej udziału. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDroga Gigo, Miałam w sumie nadzieję, że pozostawiając komentarz właśnie dopisałam się do grona chętnych do tej zabawy i wezmę udział w losowaniu :) Ale moze jeszcze raz poczytam i sprawdze czy na pewno spelnilam warunki do zabawy. Jesli nie, to natychmiast sie poprawie :) Szczególnie zachwycił mnie ten wisior, ale i pozostale wyroby są piekne. Moze mogłabym coś kupić? Chetnie wspieram takie artystyczne rekodzielnicze inicjatywy. Na materiały do swojego hobby wydaje się w koncu pieniądze - czesto niemałe, nierzadko takie cacka rozdaje sie jako prezenty (wiem po sobie;)), ale też zawsze cieszy mnie każdy zakup moich szkiełek, to rodzi dodatkową satysfakcję :) (skoro ktoś chcial wydac te parę złotych, to widać podobało się bardziej niż coś innego). Tak więc jeśli mozna gdzies obejrzeć sobie te prace i zamowic coś, to ja chętnie sobie wybiorę jakiś drobiazg czy dwa (nawet jesli wygram coś w zabawie! ;)) Pozdrawiam serdecznie znów. I dziękuję za wizytę :)
UsuńTo jest skopiowane z mojego postu "Zasady: wszyscy, niezależnie od tego, czy są obserwatorami bloga czy nie, którzy umieszczą w komentarzu chęć uczestniczenia w zabawie będą brali udział w losowaniu. Ważne będą komentarze umieszczone do dnia publikowania następnego posta." Przykro mi więc, warunek nie został spełniony, ale możesz jeszcze to zrobić. Moja córka robi biżuterię koleżankom i Mamie, to jej takie sobie hobby :-). Pozdrawiam serdecznie.
UsuńTy spełniłaś już warunek u mnie :), a ja u Ciebie ? Pozdrawiam.
UsuńTy? Tak! Od pierwszego słowa! :)
UsuńDziekuje za zwrocenie mi uwagi na ten drobny a jednak istotny szczegół ;) Przynajmniej to mrowienie niecierpliwości i niepewnosci w oczekiwaniu na wyniki losowania mnie nie ominie. I jak widzialas - przy okazji jestem bardzo dumna ze swej zaszczytnej SETNEJ pozycji :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTy u mnie setny komentarz, ja u Ciebie dziesiąty Obserwator:)
UsuńW moim miasteczku nie jeżdżą tramwaje:))))))Ale bez konsultacji z innymi nieśmiało, ośmielę się zaproponować również zieleń:))))Jestem pod wrażeniem Twoich pięknych prac.Na razie obejrzałam tylko część z nich.Anioły są cudowne:)Ale oczywiście nie tylko.....Na pewno chętnie będę wracała aby nacieszyć oczy:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .Juta.
Miła Juto! zamiast tamwajarzy moga być kolejarze! na przykład :) chyba ze pociągi się nie zatrzymują, też bywa. Wtedy trudno, ale zawsze możesz poszukać innej, największej grupy, istniejącej w Twoim miasteczku, która chętnie odda wraz z Tobą głosy na zieleń! :) Wówczas zwycięstwo macie w kieszeni! Jaka byłaby to grupa? Może jest morze i są żeglarze??? ;) Pozdrawiam wesoło :)
Usuń:)))Morze nie, ale rzeczka z mnóstwem kaczek:)
UsuńA, i kolejarze również:))))
Popatrz, jaki odzew, kiedy zapowiedziałaś konkurs :):):)
OdpowiedzUsuńMojego stanowiska przedstawiać szerzej nie trzeba - jako że pierwsza wtrąciłam nieśmiało, że coś zielonego by się przydało...
Może nam się uda w ten sposób szybciej zwabić wiosnę?
A zatem - zielonym do góry!
ja Ci powiem więcej Droga Dragonello! odzew to się zaczął juz poważny robić odkąd zaczęłam tu "opowiadać". Jak myślisz, komu to zawdzięczam? ;)
UsuńDla Wszystkich co nie wiedzą: oto Praprzyczyna - Dragonella, że się tu tak nagle rozgadałam. A zawsze taka cichutka byłaaam, jak trusia! Tak coś podrzuciłam, wkleiłam, zatytułowałam, i... tyle mnie widzieli. No i skończył się spokój odkąd mnie sprowokowałaś. Nie wiem jak teraz z tym bedziesz sobie radzić ;)
Oj tam oj tam... Byłam co najwyżej kamyczkiem, który uruchomił lawinę :)
UsuńA tak poważnie, to bardzo się cieszę, że dałaś się namówić i opisujesz swoje prace. Przyjemnie się Ciebie czyta, masz dowcipny, ale i oryginalny styl. Poza tym zupełnie inaczej patrzy się na Twoje prace, jeśli coś o nich wiadomo.
Żadnej zieleni. Zepsuje tylko cały efekt. To jak dodać makaron do whisky. Pożywne ale niezbyt estetyczne.
OdpowiedzUsuńwhisky z makaronem???!!! :D Rozjechałeś mnie! :D :D
UsuńA co nagrody to bym chciał śrubę M10x15.
Usuńoczywiscie red&white, without green? :-P
UsuńOczywiście ze tak. Jakże by inaczej. :)
Usuńa tak... przy okazji: czyżby ktoś Ci ostatnio przypomniał o dużej literce? ;)
UsuńMoje zdanie znasz... nie chcę nic sugerować. Ł.K.
OdpowiedzUsuńznam znam, Maestro! :)
UsuńDrodzy Państwo - z przyjemnością przedstawiam Wam: oto Ten, który zablokował dalsze prace nad uprawą tych pięknych roślin poprzez oprawę ich w zieloność! Wspomniany w opisie Łukasz - Artysta malarz - Minimalista Purysta Tulipanowy!
;) :)
może zrób różne wersje bo wybór jest trudny
OdpowiedzUsuńto chyba pierwszy taki głos :)
Usuńwciaz jeszcze mają szansę maja ci ktorzy chca wziac udzial w naszej zabawie
OdpowiedzUsuńza jakis czas podlicze glosy za, przeciw, oraz te "neutralne" i wsrod wszystkich uczestnikow rozlosuję nagrodę-niespodziankę :)