.Przedstawiam Wam moje ręcznie malowane szkło, które tworzę dla innych i dla siebie .

sobota, 21 stycznia 2017

Laterna magica I - in statu nascendi...

Nazwa tego bloga zobowiązuje - raz na jakiś czas wręcz MUSI się tu pojawić jakaś prawdziwa latarenka... ;-)



Taka była najpierw - bezbarwa. Też śliczna, ale pomyślałam: 


"a może by tu tak coś podkolorować..." 


No i się zaczęło...














No cóż, efekt pozostawia oczywiście wiele do życzenia, ale też - to nie jest skończone! Przede wszystkim nie jest wykończone. I daleko jeszcze do tego. Życzcie mi wytrwałości, bo to naprawdę dość spore dzieło.

***
Oczywiście, że pokażę efekt końcowy :-)

2 komentarze:

  1. Życzę wytrwałości i czekam na końcowy efekt. Pewno będzie wspaniały znając Twoje prace. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoja wiara we mnie nieraz przy tym mnie trzymała :) dziękuję Ci za to wszystko :)

    OdpowiedzUsuń