Taka była najpierw - bezbarwa. Też śliczna, ale pomyślałam:
"a może by tu tak coś podkolorować..."
No i się zaczęło...
***
Oczywiście, że pokażę efekt końcowy :-).Przedstawiam Wam moje ręcznie malowane szkło, które tworzę dla innych i dla siebie .
Życzę wytrwałości i czekam na końcowy efekt. Pewno będzie wspaniały znając Twoje prace. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoja wiara we mnie nieraz przy tym mnie trzymała :) dziękuję Ci za to wszystko :)
OdpowiedzUsuń