Wczesniej już pokazałam jedną z nich i opisałam krótko ich dzieje, a dzisiaj spróbuję poakzać jak zrobiłam, żeby w komplecie były "wszystkie takie same a każda inna" - zgodnie z zamówieniem.
widać to najlepiej na tym zdjęciu:
każda z nich otrzymała uszko i spód w innym kolorze, a ornament na wszystkich pozostał jednakowy - cokolwiek to znaczy, biorąc pod uwagę, że to ręczna, mozolna praca ;)
Wszystkie zapakowałam w kartonik wyłożony czerwoną bibułką i całość owinęłam złotą sznurkową siatką.
A tak na marginesie - dzisiejszy dzień jest wyjątkowy, bo po pierwsze mieliśmy w Polsce zaćmienie słońca. Kolejne takie dopiero w roku 2026! A po drugie - mamy pierwszy dzień wiosny (nareszcie! :)) Kolejny taki za rok ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz