Coz...podoba mi sie...kiedys tam probowalam robic takie cuda... Cos mi wychodzilo, ale nie az TAK. Soboto, nie zapomnialam, napisze, bo do mojego urlopu troche jeszcze... Serdecznosci Judith
Bardzo ładna ozdoba :-) *** Dziękuję za bardzo miły komentarz u mnie i cieszę się, że mój kawałek przyrody Cię nie rozczarował.Mój wspaniały piesek czuję się lepiej, ale bardzo się bałam o niego, bo ma już prawie. 12 lat.Pozdrawiam.
... i w dodatku jeszcze potrafisz robić równie piękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńczasem ;)
UsuńCoz...podoba mi sie...kiedys tam probowalam robic takie cuda... Cos mi wychodzilo, ale nie az TAK. Soboto, nie zapomnialam, napisze, bo do mojego urlopu troche jeszcze...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
jesli masz jakies zdjecia z tych "kiedyś tam" prac, wyslij mi, chetnie zobaczę :)
UsuńPozdrawiam
zgadzam się z Dragonellą, tak się zapatrzyłam, zadumałam i poczułam się jak gdzieś w Afryce w takie upalne i pachnące suchym pieprzem popołudnie!!
OdpowiedzUsuńFantastyczne, naprawdę przepiękne, to musi robić super artystyczna duszyczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ozdoba :-) *** Dziękuję za bardzo miły komentarz u mnie i cieszę się, że mój kawałek przyrody Cię nie rozczarował.Mój wspaniały piesek czuję się lepiej, ale bardzo się bałam o niego, bo ma już prawie. 12 lat.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń"nie rozczarował" to za mało powiedziane :) On mnie zaskoczył i zachwycił! :)
Usuńza pieska trzymam kciuki