ha ha!! :)) widać stosunek do stolicy jak na dłoni! No, ja łączę sie z Tobą w bólu, nie lubię stolicy (poza paroma Osóbami w niej:) I dzieki za mile słowo!
przybywam tu w obronie stolicy, bo choć dolnoślązaczka jam Ci, to z czasem polubiłam też Warszawę. Sobota, jeśli podarujesz takie słońca większej ilości ludzi tam mieszkających, to Stolica stanie się jeszcze bardziej przytulna ;)))
Przez Twój witraż to nawet Warszawa pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńha ha!! :)) widać stosunek do stolicy jak na dłoni!
UsuńNo, ja łączę sie z Tobą w bólu, nie lubię stolicy (poza paroma Osóbami w niej:)
I dzieki za mile słowo!
Slonecznik... jestem pewna!
OdpowiedzUsuńPieknie wyglada i jak spojrzysz na niego...Oh! Zyc sie chce!
Serdecznosci
Judith
przybywam tu w obronie stolicy, bo choć dolnoślązaczka jam Ci, to z czasem polubiłam też Warszawę.
OdpowiedzUsuńSobota, jeśli podarujesz takie słońca większej ilości ludzi tam mieszkających, to Stolica stanie się jeszcze bardziej przytulna ;)))