.Przedstawiam Wam moje ręcznie malowane szkło, które tworzę dla innych i dla siebie .

sobota, 26 lutego 2011

No to tym razem...


...specjalnie dla Edytki - z eliksirem życia w środku ;-)
"Moja" butelka z moją wiśniówką.
Autor: o
Etykiety:

1 komentarz:

  1. Anonimowy1 marca 2011 18:49

    Bomba! Dziękuję! Skąd wiesz, że mam wiśniówkę? Mam i lubię...:-) - czerwone płyny do picia mają swoją moc, nie tylko procentową. Rozgrzewają, rozgrzewają , a pomału , pomału...tupta do nas wiosna :-)

    Ed.

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)