Nie miała specjalnych życzeń co do wzorów czy kolorów, co sprawę z jednej strony mi ułatwiło, ale oczywiście z drugiej również utrudniło! :) Bo dość długo obmyślałam, w czym luksfer ów będzie się najlepiej, a przynajmniej DOBRZE, prezentował. W jakich wzorach, w jakich barwach, czy w kwiatki, czy w ciapki, czy na geometrycznie itp. itd. Co mi wyszło? A no coś takiego. Geometria, ale nieco szalona.
Dziś zatem odsłona pierwsza:
A tak powstawał:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz