Dziś dumnie prezentuje się na blogu, wspomniany już wcześniej w parze ze Złotą Filiżanką, Złoty Kubek Gabrysi...
A "na początku była szarość", był tylko zwyczajny, szklany, przezroczysty...
Tu już z moją konturówką reliefową:
Tu już z moją konturówką reliefową:
Dopiero sie zaczenie piekna jesien!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith