A tak wracając do nowopowstającej właśnie karafki do nalewek, o ktorej wspomnialam poprzednio
- no więc, powstaje... powstaje... powstaje...
Jak powstanie całkiem to ponownie "zdejmę" i zamieszczę :-)
.Przedstawiam Wam moje ręcznie malowane szkło, które tworzę dla innych i dla siebie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz