.Przedstawiam Wam moje ręcznie malowane szkło, które tworzę dla innych i dla siebie .

środa, 24 lipca 2013

W nawiązaniu do rozwiązania VII

Ostatnia już nagroda którą przyznałam w tulipanowym konkursie - należy do Judith
Jej autorstwa są również wszystkie prezentowane poniżej zdjęcia.
Umieszczenie tych zdjęć trwało najdłużej, z kilku powodów: najpierw przesyłka długo czekała na Judith, która była nieobecna, potem ja czekałam na zdjęcia, a następnie kiedy już je otrzymałam - ja nie miałam czasu usiąść, żeby wrzucić post. Aż w końcu! Nadszedł ten czas i z dumą i radością prezentuję zdjęcia ktore otrzymałam od Judith. Są przepiękne i prezentuję je Wam z prawdziwą przyjemnością. Oto one: 















Widać artystyczną duszę od pierwszego spojrzenia! Tyle dodatkowego wysiłku z chodzeniem po polach, łąkach, lasach... ;) 
Kochana, pozdrawiam Cię bardzo bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuję! Pamiętam stale o Tobie...

niedziela, 21 lipca 2013

Świeczniki "Linea" II

Świeczniki Znajomej w komplecie ze swymi "koszyczkami" wyglądają teraz tak oto




Najpierw pokryłam je częściowo farbą złotą - od górnych brzegów całkowicie, w kierunku do dołu coraz oszczędniej, zwężając zakres powierzchni. Warstwa ta była cienka, dość sucha, kładziona "plamami".



Potem odwróciłam je do góry dnem o pokryłam czerwoną farbą witrażową. Na tyle obficie, aby uzyskać efekt zacieków w postaci czerwonych kulistych zgrubień na różnych wysokościach.



Kiedy czerwień wyschła, po kilku dniach odwróciłam je ponownie z "głowy" na "nogi", i pokryłam złotą witrażową farbą (inną niż pierwsza warstwa, bardziej lejącą), dość grubą tym razem wartswą, pozwalając jej ściekać w celu uzyskania takich samych (lecz w odwrotnym kierunku) zacieków, jak w przypadku czerwieni.



Dzisiaj wyschły już na tyle aby umiesic je w koszyczkach i psrtyknąć parę fotek, nie obawiając sie jednoczesnie o zapłon farby od świec ;)  (nigdy nie wolno tego robić zbyt wczesnie, kiedy farba jeszcze paruje i wydziela te swoje substancje).




Proszę, jak tu ładnie zatańczył dymek ze zgaszonego ognia :)



...jak dżin ze starej, złotej lampy :)


A jak starczy czasu to dorzucę jeszcze foty z ciemności.

Posted by Picasa

Świeczniki "Linea" I


Były dwa - szklane, przezroczyste, w metalizowanych siateczkach z drobnymi koralikami. Znajoma poprosiła mnie bym, abym w ramach odnawiania wnętrza Jej mieszkania coś z nimi zrobiła. Mam ogromną nadzieję, że spodobają się Właścicielce...












Z powodu rozlicznych zajęć miałam tu długą przerwę, za co wszystkich oczekujących strasznie przepraszam.
Posted by Picasa